Mobile

Komu PWA, czyli jakie biznesy skorzystają z Progressive Web Apps

Szybciej, łatwiej i wygodniej dla użytkownika - tymi hasłami opisuje się większość nowych standardów i technologii używanych do budowania serwisów WWW.

Trzeba jednak przyznać, że od wprowadzenia stron responsywnych nie pojawił się żaden „game changer”, który wprowadziłby naprawdę nową jakość. Aż wreszcie Google pokazał Progressive Web App, w skrócie PWA - strony działające prawie tak, jak aplikacje mobilne. To rozwiązanie przenosi WWW w mobilną rzeczywistość, a użytkownikom daje prawdziwe mobile experience.

W zasadzie PWA nie jest jedną technologią, ale zestawem dobrych praktyk, reguł i standardów. Dzięki ich zastosowaniu serwis WWW czy sklep internetowy będzie hulał na urządzeniach mobilnych, jak nigdy dotąd. O tym, czym jest PWA, piszemy już od jakiegoś czasu (warto zacząć od artykułu „14 najczęstszych pytań o Progressive Web Apps”). Tym razem chciałbym podzielić się kilkoma kwestiami praktycznymi, pojawiającymi się w rozmowach z klientami, którzy myśląc o wdrożeniu PWA chcą poznać wszystkie „za” i „przeciw” i upewnić się, że ma to dla nich biznesowy sens.

E-commerce

Dla biznesów sprzedających online dużą oszczędnością jest rezygnacja z utrzymywania osobnego systemu na desktop oraz osobnych aplikacji dla iOS i Androida. A wdrożenie PWA na istniejącym sklepie jest relatywnie proste. Tylko w sytuacji, gdy sklep ma już popularną apkę, decyzja staje się mniej oczywista, ale zazwyczaj PWA dla e-commerce to spory skok do przodu.

Dodatkowo, mocnym efektem przejścia na PWA dla e-commerce jest poprawa szybkości działania, co obniża tzw. pre-bounce rate, czyli odsetek użytkowników opuszczających stronę przed jej załadowaniem. W walce o utrzymanie uwagi klientów liczy się każda sekunda, a to wpływa na realne wskaźniki konwersji i pieniądze.

Banki

Banki mają swoje apki transakcyjne - tu PWA na razie nie znajduje zastosowania, bo nie obsługuje logowania odciskiem palca ani nie wspiera w pełni NFC.

Do czego zatem banki mogą wykorzystać PWA? Przede wszystkim do budowania swoich portali informacyjnych i stron produktowych. Skoro ponad połowa użytkowników ogląda strony banków na swoich smartfonach, to PWA jawi się jako dobry kierunek dalszej ewolucji w stronę mobile - jest szybko i wygodnie.

W takim prawdziwym mobile-first raczej nie warto proponować skrótu do pulpitu (żeby nie mylił się z apką transakcyjną) ani przechowywać wielu treści dla dostępu off-line (po informacje produktowe przychodzimy sporadycznie). Jednak jeśli mikrointerakcje i szybkość wyświetlania mają decydować o konwersji, to banki już powinny oswajać swoje portale z PWA.

Ubezpieczenia

Firmy ubezpieczeniowe od lat budują apki, które pełnią rozmaite funkcje: od wyceny polis, likwidacji szkód po obsługę spraw i wniosków związanych z posiadanym ubezpieczeniem czy umawianiem wizyt w ubezpieczeniach zdrowotnych. Z jednej strony łatwo jest rozwijać te funkcje w odrębnych aplikacjach, ale z drugiej takie podejście raczej nie ułatwia życia użytkownikom - statystyki mówią, że co drugi użytkownik smartfona nie instaluje żadnych aplikacji.

Zamiast rozwijać kilka aplikacji, na pewno łatwiej w takiej sytuacji udostępnić wiele funkcji w jednym rozwiązaniu zbudowanym w PWA - wtedy nie trzeba przekonywać użytkownika do instalowania kolejnej aplikacji. A przy okazji warto zastosować targetowane powiadomienia push - tu PWA ma ogromny potencjał zarówno dla sprzedaży, jak i zwiększania lojalności klientów.

Media i portale informacyjne

Wiele portali niusowych korzysta już z zalet PWA, takich jak jak dodawanie skrótu na pulpit, przeglądanie offline, szybkość ładowania czy tryb pełnoekranowy. Onet przebudował swój portal już w połowie 2017 r., Forbes chwali się ładowaniem strony w 1 sekundę i wzrostem długości sesji na użytkownika o 43%.

W zasadzie ta branża nie ma dylematu czy wykorzystać możliwości tego rozwiązania. Może się najwyżej zastanawiać czy pójść krok dalej udostępniając swoje strony w formie Accelerated Mobile Pages (AMP), ale to już zupełnie inna historia.

PWA w sklepach z aplikacjami

Na koniec jedna ważna sprawa. Skoro strona nie musi pojawić się w sklepie z aplikacjami, to firma nie jest obecna w tym kanale i w efekcie traci tam miejsce na półce. A sklepy z aplikacjami często pełnią funkcję ważnego kanału sprzedażowo-marketingowego, więc strata może być spora.

Żeby rozwiązać ten problem Google ogłosił pod koniec stycznia 2019 r., że strony zgodne z PWA będą pojawiać się w Play Store. Z kolei w przypadku ekosystemu Apple’a ta kwestia jest rozwiązywana za pomocą wrapperów, lekkich aplikacji będących tylko „opakowaniem”, które większość funkcji zaciąga ze strony w PWA.

Jeśli WWW dzięki swojej dostępności daje lepszy zasięg, a apki mobilne lepiej angażują użytkowników, to ich połączenie powinno dać dobre efekty. Nie każdemu i nie od razu, ale przejście na PWA jest na tyle proste, że ma szansę szybko stać się naprawdę dobrym standardem.