24CodING Hackathon: relacja e-point hacking team
Hackathon to ekstremalna przygoda: wymaga skupienia, odejścia od znanych, standardowych procedur i odnalezienia w sobie nowych talentów. To również ogromne wyzwanie. Dlatego wiedzieliśmy, że na 24CodING Hackathon nie może zabraknąć reprezentacji e-point.
Czym jest 24CodING?
Hackathon zorganizowany przez ING Bank Śląski odbył się w zabytkowej walcowni cynku w Katowicach i trwał od 12 do 13 maja. 400 uczestników z 11 krajów, tworzących 58 drużyn, miało za zadanie opracować aplikację, która odpowiada na nowe możliwości biznesowe związane z dyrektywą PSD2. Należało przedstawić działający prototyp aplikacji (nie sam pomysł) oraz przekonać jury do projektu w przeciągu 3-minutowego pitcha, czyli krótkiej prezentacji, która przedstawia jego korzyści biznesowe.
Drużyna
Rzuconą przez ING Bank Śląski rękawicę podjęło dziesięcioro śmiałków z e-point:
- Karolina Zaorska, Project Manager
- Zbigniew Barczyk, Inżynier Aplikacji JEE
- Mateusz Dziurdziak, Inżynier Systemów JEE
- Michał Hryszczyk, Starszy Architekt Systemów
- Kamil Murawski, Inżynier Systemów JEE
- Przemysław Piórkowski, Programista Aplikacji JEE
- Wiktor Rotuski, Senior Front-End Developer
- Michał Szynwelski, Inżynier Systemów J2EE
- Krystian Szczegielniak, Programista Aplikacji JEE
- Piotr Wolny, Inżynier Systemów JEE
Jesteśmy dumni
- Na samym Hackathonie powstało 85% kodu. Nie przyjechaliśmy tam z gotową aplikacją, ale zgodnie z założeniami imprezy pisaliśmy kod podczas eventu. Około 10 godzin zajęło nam napisanie kodu, który spełniał założony cel biznesowy. Resztę czasu poświęciliśmy na dopracowywanie prototypu i dodanie ponadplanowych funkcji - opowiada Michał Hryszczyk.
Aplikacja e-point nie tylko sprawnie działała, ale również wyróżniała się tym, że była zgodna z tematem przewodnim hackathonu - apka miała wykorzystywać potencjał dyrektywy PSD2 oraz oferować bankowi korzyść biznesową.
Więcej o biznesowym potencjale aplikacji EMA
Wyzwaniem było nie tylko napisanie kodu, ale i przygotowanie pitcha. Nasz opierał się na Customer Journey i opowiadał o aplikacji z perspektywy użytkownika końcowego, który podróżuje ze znajomymi.
Jak było na 24CodING?
Hackathon wymaga nie tylko innego sposobu pracy (długi ciąg kodowania), ale także uruchomienia umiejętności innego typu - np. budowania pitcha, prezentacji celów biznesowych czy szybkiego reagowania na nowe okoliczności.
Przemek Piórkowski mówi, że impreza dała mu obraz tego, ile można faktycznie zrobić w przeciągu 24 godzin. Ale drużyna jest nie tylko dumna z efektu i tempa pracy, ale też świetnie się bawiła.
- Jestem zadowolony z fantastycznej atmosfery, która panowała w zespole. Okazuje się, że możemy w e-point zrobić znacznie więcej niż prawdopodobnie jesteśmy w stanie sobie wyobrazić - mówi Krystian Szczegielniak. Wtóruje mu Wiktor Rotuski: - Każdy z nas wspomagał resztę swoimi nastawieniem, entuzjazmem, czy wiedzą. Pomimo zmęczenia i przebywania w tym samym towarzystwie przez 24 godziny nonstop - zaangażowanie biło od każdego z nas.